Jak w prosty sposób zaprosić pszczoły, owady i inne latające stworzenia do przydomowych ogródków? Jak zaplanować prace ogrodowe, a jakie działania zaniechać, by nasz ogródek był zawsze piękny i nawet zimą tętnił życiem?
20 lutego pilski UAM zamienił się w małą manufakturę. Uczniowie szkół z północnej Wielkopolski własnoręcznie wykonali domki dla pszczół murarek ogrodowych podczas warsztatów przeprowadzonych wspólnie z Fundacją „Pszczoła”.
Murarka ogrodowa jest niezwykle pożytecznym owadem. Od innych pszczół wyróżnia się większą łagodnością oraz dużą intensywnością zapylania roślin. Dlatego warto zapewnić jej dobre warunki do bytowania w ogrodzie. Aby stworzyć domek dla tej pszczoły wystarczy odpowiednio przycięta trzcina i kawałek sznurka. Wiosna tuż, tuż. Lada moment murarki wylecą z gniazd. Część z wykonanych domków trafi do pasieki przy pilskim UAM. Po warsztatach uczniowie spotkali się z Agnieszką Hubeny-Żukowską. W trakcie wykładu „Zieleń to nasza przyszłość, czyli jak ważne jest projektowanie zieleni i jakie daje możliwości” młodzież dowiedziała się m.in. jak zaplanować swoją drogę zawodową. Utytułowana projektantka ogrodów miała jeden przekaz: „Warto dążyć do realizacji swoich pasji, choćby wszyscy dookoła twierdzili, że się nie opłaca”.
„Im mniej pracy, tym więcej pożytku - dla nas i dla środowiska” - z taką refleksją wyruszyli w swe przedwiosenne ogrody uczestnicy wykładu Agnieszki Hubeny-Żukowskiej "POKOCHAĆ BRĄZ": o projektowaniu ogrodów na UAM. Słuchacze mogli dowiedzieć się, że piękny, bogaty i żywy ogród nie musi wiązać się z mozolną i nieskończoną pracą. Uznana projektantka ogrodów, artystka, dziennikarka i doktorantka Wydział Architektury i Wzornictwa ASP w Gdańsku - zachęcała do zachowania bogactwa gatunkowego w naszych ogrodach i ogródkach, poprzez zaniechanie pewnych działań, które każdego roku dotąd wykonywaliśmy. Dobrze urządzone ogrody naturalistyczne bardzo znacząco wspierają bioróżnorodność, szanują organizmy pojawiające się w ogrodzie, bo uwzględniają ich funkcjonalne znaczenie. Pozwalają lepiej gospodarować wodą przez ograniczenie jej zużycia, nie wymagają stosowania nawozów i chemicznych środków ochrony roślin. Uczestnicy wykładu wyszli z przekonaniem, że mądre zaplanowanie ogrodu, a czasami wręcz zaprzestanie niektórych prac ogrodowych, zmniejsza ilość wysiłku przeznaczonego na utrzymanie ukwieconej działki, dając tym samym gospodarzowi więcej czasu na cieszenie się pięknem i bogactwem życia w swoim ogrodzie. Tajemnica tkwi więc w zrozumieniu funkcjonowania środowiska przyrodniczego i pamiętaniu o tym, że rośliny mają swoje wymagania siedliskowe (glebowe, wodne i "towarzyskie") - a ta wiedza pozwala tworzyć piękne ogrody "dla leniwych" - zaadaptowane do zmian klimatu. Te przesłania projektantka obrazowała pięknymi zdjęciami stworzonych przez siebie ogrodów, które do 20 marca można oglądać na dwóch wystawach w Galerii Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile: